27 sierpnia 2015

16. Toyota Półmaraton Wałbrzych

foto. Adam Mickiewicz

Na półmaraton w Wałbrzychu od dawna ostrzyłem sobie zęby. Niestety jakoś nigdy nie miałem wolnego terminu w drugiej połowie sierpnia, dopiero w 2015 roku wszystko ułożyło się pomyślnie i mogłem wreszcie wystartować. Półmaraton wałbrzyski nie jest jedną z typowych miejskich "połówek", jego trasa jest charakterystyczna i wymagająca, prawie bez odcinków płaskich z licznymi podbiegami i zbiegami, po ciężkim dla biegaczy historycznym granitowym bruku, z ostrymi zakrętami i agrafkami. Mimo, że trzeba było pokonać trzy pętle, trasa nie nużyła swoją monotonią, wręcz przeciwnie - co chwile trzeba było zmieniać tempo dostosowując się do warunków, a przed oczami rozpościerały się nowe widoki. Do tego mnóstwo kibiców, tych zorganizowanych i spontanicznych. Ucieszył mnie też wygląd Wałbrzycha, który poprawił się bardzo dzięki postępującej rewitalizacji starówki. 

Zawody można ocenić jako udane, organizacja biura zawodów, szatnie, prysznice bez zastrzeżeń, sympatycznie i pomocni wolontariusze, dobrze zorganizowana strefa mety, no i losowana Toyota Aygo - główna nagroda od sponsora, której serce - silnik produkowany jest w Toyota Motor Manufacturing Poland w Wałbrzychu. Mam wielką nadzieję pobiec w kolejnym wałbrzyskim półmaratonie za rok :-)


Trasa:



20 sierpnia 2015

1. Półmaraton Karkonoski

FotoMaraton.pl

1. Półmaraton Karkonoski (2.08.2015 r.) był dla mnie dużym wyzwaniem. Zazwyczaj biegam po raczej płaskim asfalcie, w Karkonoszach musiałem się zmierzyć z "prawdziwą" trudną i wymagającą górską trasą. Trudność polegała głownie na dość dużej różnicy wysokości którą trzeba było pokonać, a więc na początku długi, miejscami stromy podbieg spod dolnej stacji wyciągu na Szrenicę (tam był start) na Śnieżne Kotły i później długi zbieg z okolic Szrenicy na metę, który nie ukrywam, solidnie dał mi w kość :-). Do tego miejscami była trudna nawierzchnia wymagająca dużej koncentracji potrzebnej do bezpiecznego stawiania kroków. Wiedziałem że łatwo nie będzie - więc od wczesnej wiosny postawiłem na przygotowania w warunkach górskich i trenowałem systematycznie na Masywie Ślęży. Myślę, że dzięki tym treningom dotarłem w niezłej formie do mety Półmaratonu Karkonoskiego, nauczyłem się także czegoś nowego - oprócz treningów podbiegów, bardzo ważne jest trenowanie szybkiego i bezpiecznego zbiegania. To właśnie zbiegi okazały się moim najsłabszym punktem gdzie najwięcej traciłem i gdzie wielu zawodników mnie wyprzedzało. Zbiegałem asekuracyjnie ale może dzięki temu nie zaliczyłem upadku na kamienie, bliskie spotkanie z glebą miałem dopiero pod samą metą na podmokłym trawiastym zboczu - skończyło się tylko na ubłoceniu od butów po czapkę :-).

Maraton Karkonoski (czyli Ultra plus Półmaraton) jest fantastyczną imprezą dla pasjonatów górskiego biegania. Piękna trasa, widoki, czyste powietrze, perfekcyjna organizacja, pomocni wolontariusze składają się na sukces tej imprezy!

Strona WWW Maratonu Karkonoskiego http://www.maratonkarkonoski.pl/

Trasa: