10 grudnia 2010

Trasa biegowa (narciarska) Jakuszyce - Orle



Stacja Turystyczna Orle
Trasa nadaje się świetnie dla wszystkich, którzy chcą po raz pierwszy spróbować swoich sił na nartach biegowych. Jej przebieg jest prawie płaski, co znakomicie ułatwia oswojenie się z nartami i techniką poruszania na nich. Brak stromych podbiegów i zjazdów czyni tę trasę wyjątkowo przyjazną dla początkującego narciarza gdyż odpadają subiektywnie najtrudniejsze ewolucje na nartach biegowych: kontrolowany zjazd, zjazd ze skrętem i hamowanie. Można skupić się na posuwaniu się po śniegu próbując naśladować innych narciarzy. Trasa jest zwykle dobrze przygotowana i często uczęszczana, nie sposób się zgubić - wystarczy zapytać o "trasę spacerową do Orla" . Po około pięciu kilometrach można odpocząć i ogrzać się w Stacji Turystycznej Orle.10 km (5 km tam i z 5 z powrotem) na pierwszy raz wystarczy ;-)

Jeśli nie mamy własnych nart, można skorzystać z jednej z jakuszyckich wypożyczalni biegówek np. 

Wycieczkę narciarską zaczynamy przy zabudowaniach Biegu Piastów. Początkowo kierujemy się w stronę Harrachova, po czy skręcamy w prawo, przekraczamy tory kolejowe i podążamy drogą dojazdową w kierunku Działu Izerskiego odległego o ok. 3 km. Idziemy cały czas prosto, od Działu towarzyszy nam zielony szlak turystyczny. Wkrótce docieramy do schroniska.  Powrót tą samą drogą. 

Zdjęcia:

CDN 

9 grudnia 2010

Ćwiczenia siłowe w domu - plan 3

Przedstawiam plan treningowy dotyczący treningu siłowego (gimnastyki siłowej), który jest rozwinięciem planu Ćwiczenia siłowe w domu - plan 2. Wszystkie ćwiczenia mogę wykonać u siebie w mieszkaniu, niezbędny sprzęt ogranicza się do piłki lekarskiej (używam o masie 5 kg, ale może być lżejsza 3 kg, piłkę można zastąpić np. kanistrem na wodę o pojemności 3-5 l), drążka do podciągania montowanego w futrynie drzwi, hantli, gum elastycznych, piłki gimnastycznej o średnicy ok. 65 cm, maty (karimaty, koca) by nie leżeć na podłodze. Plan został zmodyfikowany ponieważ mięśnie przyzwyczaiły się już do ćwiczeń i dalszy rozwój wymaga dostarczenia nowych bodźców.

Na początek trochę teorii
W tygodniu realizuję 3 treningi, tak, by między nimi był jeden dzień przerwy np. poniedziałek - środa - piątek lub inny wariant: wtorek - czwartek - sobota (lub niedziela).
Każdy trening składa się z rozgrzewki, treningu właściwego i rozciągania (stretching) - zawsze muszą występować te trzy elementy(!) nigdy nie rezygnuję z ćwiczeń rozciągających czy rozgrzewki.
Ćwiczenia siłowe realizuję za pomocą następującego schematu: najpierw ćwiczę nogi, później mięśnie klatki piersiowej, pleców, barków, następnie triceps i biceps a na końcu mięśnie brzucha. 
Efekty treningu zapisuję w zeszycie w następujący sposób: zapisuję ćwiczenie np. "pompki: 10+10+8", znaczy to, że w pierwszej serii zrobiłem 10 powtórzeń, w drugiej 10 a w trzeciej 8. Jeśli następnym razem zapis wygląda tak: "pompki: 10+10+9" od razu widać progresję. Na każdym treningu próbuję bić swój poprzedni rekord, jeśli uda się to dobrze, jeśli nie - to nie ma powodu do niepokoju - jest to zjawisko normalne, spróbuję "pokonać siebie" następnym razem. Bardzo ważne jest poprawne techniczne wykonanie ćwiczeń. Jeśli zaczyna cierpieć technika - przerywam - mięśnie są już zbyt zmęczone. Liczę zawsze tylko właściwie wykonane powtórzenia, "oszukane" opuszczam.

Warto pamiętać że rozwój wymaga czasu i systematycznych treningów. Nie zależy mi tylko na budowaniu muskulatury, lecz na rozwoju siły i wytrzymałości, więc liczba powtórzeń w serii powinna sięgać 16 a odpoczynek między seriami powinien wynosić ok. 1 minuty. Staram się aby liczba powtórzeń w seriach była zbliżona. Cały czas pamiętam o biciu swoich rekordów. Jeśli zaczynam robić po 16 powtórzeń w serii - zwiększam obciążenie, co wymusza mniejszą liczbę powtórzeń danego ćwiczenia w serii.
Niezwykle ważne jest oddychanie podczas wykonywania ćwiczeń. Zasada jest prosta - wydech powinien pojawiać się w fazie największego wysiłku, np. robię pompki: wdech - opuszczam się w stronę podłogi, wydech podnoszę się na rekach. W związku z oddechem faza opuszczania ciała powinna trwać ok. 2 sekund, podnoszenia podobnie, w fazie największego napięcia mięśni (w opisywanym przykładzie mam maksymalnie wyprostowane ręce) dobrze jest przytrzymać bardzo silnie napięte pracujące mięśnie przez ok. 1 sekundę. Cały czas kontroluję i w pełni panuję nad każdym ruchem i oddechem (!). Ta zasada dotyczy wszystkich ćwiczeń.
Po około dwóch miesiącach organizm przyzwyczai się do schematu treningu. By był możliwy dalszy rozwój siły i wytrzymałości trzeba zmienić zestaw ćwiczeń na nieco inny. Kolejny plan podam jak przyjdzie czas i sam go zacznę stosować ;-). 

Plan ćwiczeń siłowych (3)

1. Rozgrzewka
przygotowuje organizm do wysiłku, zaczynam od marszu w miejscu (jeśli jest to możliwe to bardzo dobre są tzw. "pajacyki" i później skakanka). Ciało rozgrzewam od góry do dołu. Czyli najpierw mięśnie szyi i karku (wszelkie możliwe skręty głowy itp.) później obręcz barkowa (wymachy ramionami w różnych płaszczyznach), biodra (obroty biodrami, skręty tułowia itp.) nogi (wymachy nogami w różnych płaszczyznach), między to wplatam po kilka pompek, przysiadów, "brzuszków" i ćwiczeń z piłka lekarską. Całość zajmuje ok. 15-20 min.

2. Trening właściwy:

Mięśnie nóg
  • wypady w przód z piłką lekarską,
    krok w przód i ugięcie kolana, powrót i druga noga;
  • wspięcia na palce na jednej nodze z obciążeniem,
    najwygodniej oprzeć przednią część stopy na jakimś podwyższeniu (stopniu) - umożliwia to uzyskanie maksymalnego rozciągnięcia mięśnia w fazie opadu - pięta znajduje się w możliwie najniższej pozycji. Oczywiście ćwiczę też drugą nogę :-).

Mięśnie klatki piersiowej
  • pompki na piłce (np. lekarskiej),
    ćwiczenie wykonywane jest na podłodze, piłka pod prawą dłonią, po wykonaniu pompki należy przetoczyć ją tak, by znalazła się pod lewą dłonią itd.; 
  • wyciskanie hantli w pozycji leżącej
    na piłce gimnastycznej, jest to odmiana klasycznego ćwiczenia wyciskania hantli przed siebie podczas leżenia na ławeczce. Nie mam ławeczki, więc kładę się na piłce.
     
Mięśnie pleców
  • podciąganie na drążku,
    ręce szeroko, drążek chwytam tak, by wierzch dłoni był skierowany w stronę twarzy; 
  • ściąganie gum,
    w siedzeniu na podłodze, nogi wyprostowane, gumy zaczepione o stopy, plecy proste, ręce ściągam do brzucha.
     
Mięśnie barków
  • wyciskanie hantli bokiem w górę,
    na stojąco.

Triceps
  • prostowanie rąk w łokciach z gumami,
    na stojąco, gumy zaczepione o drążek do podciągania, łokcie blisko ciała.

Biceps
  • ugięcia ramion z gumami,
    na stojąco, gumy zaczepione o stopy, łokcie blisko ciała.
     
Mięśnie brzucha
zestaw czterech ćwiczeń:
  • podciąganie nóg (kolan) do klatki piersiowej w wiszeniu na drążku do podciągania,
  • skłony na przemian prawy łokieć do lewego kolana i lewy do prawego kolana, w leżeniu, stopy na podłodze, nogi ugięte, dolna część pleców cały czas na podłodze.
  • skłony w stronę kolan, w leżeniu, łydki na krześle, dolna część pleców cały czas na podłodze.
  • pozycja jak do pompek, lewa ręka i prawa noga w górę po czym zmiana prawa ręka i lewa noga itd.

Ćwiczenia mięśni brzucha należy wykonywać jedno po drugim bez przerw, po zrealizowaniu całego cyklu można (trzeba!) go powtórzyć jeszcze kilka razy.

3. Stretching (rozciąganie).Poszczególne ćwiczenia powinny trwać ok. 30-60 sekund. Nie robię nic na siłę (!) staram się maksymalnie rozluźnić i rozciągnąć mięśnie, ścięgna, stawy i kręgosłup. Rozciąganie znakomicie wpływa na regenerację zmęczonych mięśni i zabezpiecza przed kontuzjami.
Przykłady ćwiczeń rozciągających:

Cały trening zajmuje nie więcej niż 1,5 godziny.

Warto przeczytać też tekst Dariusza Sidora Domowa siłownia

i artykuł na forum www.sfd.pl
Pierwsze kroki w domowym treningu


CDN.

3 grudnia 2010

Narty biegowe

Okolice Jakuszyc
Narty biegowe są interesującym urozmaiceniem treningu biegowego. W Polsce to sport dość egzotyczny, lecz w niedalekiej w końcu Republice Czeskiej zaskakująco popularny. Jeśli tylko panują wystarczające warunki śniegowe - warto spróbować.

Ogólnie rzecz biorąc istnieją dwa podstawowe sposoby poruszania się nartach biegowych:
  • Styl klasyczny, narty poruszają się zwykle równolegle do siebie, często po specjalnie przygotowanych torach odciśniętych w śniegu. Wymagany jest sprzęt (narty, kije, buty) dedykowany do tego stylu. Moje subiektywne odczucia są takie, że "klasyk" jest stosunkowo prosty i osoby mające pierwszy raz narty biegowe na nogach dość szybko go sobie przyswajają. Narty popularne, wyposażone w tzw. łuskę, nie wymagają specjalnego smarowania, zwykle ograniczam się do przetarcia ślizgu (poza łuską!!!) zwykłą świeczką. Można poruszać się po nieprzygotowanych trasach, chociaż biega się lepiej po zrobionych torach.
  • Styl łyżwowy, naprzemienny ruch nart odbywa się pod kątem do kierunku poruszania się (od środka na zewnątrz). Niezbędny jest odpowiedni sprzęt (krótsze niż do "klasyka" narty, za to dłuższe kije), specjalne przygotowane trasy (szeroka, gładka, ubita ratrakiem droga), biegnie się szybciej niż stylem klasycznym, sposób ten jest subiektywnie trudniejszy i tu uwaga: praktycznie nie da się poruszać wolno, trzeba utrzymać odpowiednie tempo.
Okolice Rozdroża pod Cichą Równią
Sugeruję, by przygodę z nartami biegowymi zacząć jednak od stylu klasycznego, który jest (jak sądzę) dość prosty, uniwersalny (można poruszać się niemal wszędzie - lasy, parki, polne drogi, boiska szkolne i osiedlowe), sprzęt jest popularniejszy niż do "łyżwy", a więc zwykle tańszy i łatwiej dostępny. Narciarstwo biegowe jest sportem raczej bezpiecznym (i tanim!) zwłaszcza, jeśli porówna się je z narciarstwem zjazdowym czy snowboardem - w ciągu ponad dwudziestu lat nigdy nie zrobiłem sobie na biegówkach najmniejszej krzywdy i liczę że tak będzie dalej ;-). Poza tym trenujemy bazę tlenową i korzystamy niemal ze wszystkich mięśni (także mięśni brzucha i obręczy barkowej) co daje wiele korzyści. Ubiór warto założyć taki jaki stosujemy przy bieganiu bez nart, w przypadku nauki radzę ubrać się troszeczkę cieplej ze względu na wolniejsze tempo i ewentualne częste i nieplanowane kontakty ze śniegiem ;-). Jeśli nie mamy dostępu do profesjonalnie przygotowanych tras, można przygotować sobie dłuższą lub krótszą trasę po pętli, drugie kółko będzie już po własnych śladach.

Mam małą prośbę: jeśli natknięcie się gdzieś na charakterystyczny ślad po nartach biegowych - nie niszcie go idąc po nim w butach, nie idzie się wcale lepiej, a tylko dewastuje się dosłownie w pocie czoła zrobioną narciarską drogę, która może przydać się temu kto ją zrobił lub wielu innym narciarzom. 

Jeśli nie mamy akurat nart biegowych warto poszukać wypożyczalni, kilkanaście znajduje się  w stolicy polskiego narciarstwa biegowego - Jakuszycach, np.

Zwykle jest tam do dyspozycji kilkadziesiąt kilometrów przygotowanych tras (zob. stronę Bieg Piastów). Na pierwszy raz polecam tzw. trasę spacerową do Orla (ok. 5 km w każdą stronę) :-)

Bardzo wiele przydatnych informacji związanych z narciarstwem biegowym można znaleźć na forum portalu Biegówki.pl http://www.biegowki.pl/forum/

i portalu Nabiegowkach.pl

Wirtualny kurs nauki podstaw stylu klasycznego można zobaczyć na portalu Nabiegowkach.pl, film instruktażowy z tego kursu  poniżej:




Warto też skorzystać z lekcji dobrego instruktora, uczciwie polecam instruktora i zawodnika Jarosława Michalika z wypożyczalni http://jakuszyce-narty.blogspot.com

CDN.